Jadę na rajd Harpagan, 43 edycja, jupiii!
W pociągu w Pile spotkałem kolegę, który na trasę rowerową 200km się wybierał. Nie pierwszy raz zresztą, bo we wrześniu zeszłego roku też się spotkaliśmy, tym razem w pociągu ze Stargardu Szczecińskiego do Łobza bodajże - on wtedy jechał z dziewczyną na Jesienne Trudy a ja na maraton szosowy. Tylko imienia nie mogę sobie przypomnieć ...